Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Wrocław
Szlachecki jubileusz

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
- Celem było zintegrowanie osób myślących podobnie, które chciały wspólnie słuchać historii związanych ze swoimi rodzinami – powiedział prezes Mieczysław Kopeć w dziesiątą rocznicę założenia Wrocławskiego Oddziału Związku Szlachty Polskiej.

Jubileuszowe spotkanie w wojnowickim zameczku, przy uroczystym obiedzie, było okazją do podsumowań, wspomnień, rozmów towarzyskich. Czy jest pan spokrewniony z Marią Rodziewiczówną? – zapytałam siedzącego obok Juliusza Czertwan-Rodziewicza.

- Tak, była moją cioteczno-stryjeczną babką. Mój ojciec jeździł przed wojną na wakacje do jej majątku w Hruszowej [obecnie na Białorusi]. Wspominał dwór i zwyczaje, jakie w nim panowały. Na przykład to, że przez trzy dni było się gościem, a później trzeba było brać się do roboty, każdy dostawał jakieś obowiązki. W rodzinie się mówiło, że Maria Rodziewiczówna miała swoje dziwactwa: podobno od czasu do czasu lubiła w szafie się przespać, miała węża w domu, apartamenty w stylu mauretańskim. Trochę gorszące w tamtych czasach było to, że jeździła konno wyłącznie po męsku, nie używała siodeł damskich. Podczas okupacji mieszkała w Warszawie [opuściła Hruszową po 17 września 1939 roku, dwór został rozebrany], mój ojciec paczki jej nosił. Była bardzo skromna, przyjmowała tylko to, co niezbędne do przetrwania, i prosiła, żeby resztę przekazać bardziej potrzebującym.

Ojciec Juliusza Czertwan-Rodziewicza osiedlił się we Wrocławiu, za udział w AK był dwa lata więziony przez tutejszy Urząd Bezpieczeństwa.

Lata powojenne były najtrudniejszym okresem dla ludzi o szlacheckim rodowodzie. Wypędzono ich z domów, odebrano majątki, pozbawiono źródeł utrzymania, uniemożliwiano dostanie się na studia, a równocześnie – co pokutuje do dziś – wpajano społeczeństwu fałszywy, karykaturalny wizerunek polskiego szlachcica, programowo godząc tym samym w całą przeszłość Polski. A trzeba pamiętać, że ta warstwa społeczna stanowiła w XVIII wieku ok. 10% populacji Rzeczypospolitej (dla porównania we Francji i innych krajach było ok. 1% szlachty) i z tego środowiska wywodziły się wszystkie najwybitniejsze postaci związane z historią, literaturą, kulturą naszego narodu. W szlacheckich dworach do połowy XX wieku pielęgnowano wartości duchowe, wpajano uczciwość, sumienność, patriotyzm, honor. W latach PRL-u bezpieczniej było nie mówić o pochodzeniu, zasługach przodków, rodowych tytułach.

- Byłem wychowywany bardzo ostrożnie – mówi Michał hr. Kwilecki, jeden z młodszych członków Związku Szlachty Polskiej, a zarazem wicekanclerz założonego w 2006 roku Stowarzyszenia Potomków Sejmu Wielkiego – bo moi rodzice wiedzieli, czym to może grozić dziecku, które by się afiszowało pochodzeniem. Wcielano we mnie zasady porządnego wychowania, uczciwości, ale nie eksponowano historii rodzinnych. Na przykład nie mówiono mi nigdy, że dziadek zginął w Charkowie, bo się bano, że powiem o tym w szkole na lekcji historii. Mój ojciec nie mógł się dostać na studia w Poznaniu przez nazwisko. Wyjechał w 1948 roku do Szczecina i tam już nie miał problemu, bo nazwisko nie było tak znane jak w Wielkopolsce.

Związek Szlachty Polskiej powstał w 1995 roku w Gdańsku, później siedzibę Zarządu Głównego przeniesiono do Warszawy. Obecnie liczy około 2500 członków zrzeszonych w kilkunastu oddziałach na terenie kraju, ma również przedstawicielstwa w Kanadzie, Meksyku, Niemczech, Szwecji. Oddział Wrocławski, liczący ponad 20 członków, powstał jako pierwszy, w czerwcu 1999 roku, z inicjatywy lek. wet. Mieczysława Kopcia (potomka generała brygady Józefa Kopcia, uczestnika insurekcji kościuszkowskiej), Kawalera Zakonu Rycerskiego Grobu Bożego w Jerozolimie. Mieczysław Kopeć od początku pełni funkcję prezesa Oddziału, wiceprezesem jest Andrzej Kożuchowski, honorowym wiceprezesem Henryk Orłowski, sekretarzem Ryszard Adamowicz, skarbnikiem Henryk Smolnicki, członkami zarządu Juliusz ks. Czartoryski i Ryszard Lubicz-Woyciechowski.

Członkiem ZSzP może zostać osoba dziedzicząca szlachectwo łącznie z nazwiskiem po ojcu. Statut nie zezwala jednak na przyjmowanie tych – choćby miały udokumentowane pochodzenie szlacheckie - które pełniły funkcje kierownicze w partii komunistycznej i jej przybudówkach oraz które należą lub popierają uzurpatorskie organizacje, nadające dzisiaj tytuły szlacheckie.


Anna Fastnacht Stupnicka



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Czwartek 25 kwietnia 2024
Imieniny
Jarosława, Marka, Wiki

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl