Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Wrocław
Kto spłonął w bmw?

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Chociaż policja ustaliła właściciela samochodu, ciągle nie ma pewności kto zginął w wypadku na ul. Mickiewicza. Na wyniki badań DNA trzeba poczekać ok. 3 tygodni.

Ciała były tak zwęglone, że dopiero na podstawie badań DNA będzie możliwe ustalenie tożsamości ofiar. Byli to prawdopodobnie trzej mężczyźni, w wieku od 22 do 25 lat.

Bmw, którym po godz. 4 rano pędzili przez miasto, policyjny patrol zauważył okolicach ulic Kościuszki i Stawowej. – Radiowóz rozpoczął pościg za samochodem – relacjonuje Magdalena Kruaze z biura prasowego dolnośląskiej policji – Na wysokości Wybrzeża Wyspiańskiego, policjanci stracili go z oczu, ale kontynuowali poszukiwania.

Dopiero na ul. Mickiewicza, przy skrzyżowaniu z ul. Wysockiego, funkcjonariusze zauważyli płonący pojazd. Bmw uderzyło w mercedesa, a następnie w drzewo. – Samochód stanął w płomieniach – mówi M. Kruaze. – Policjanci, którzy dotarli na miejsce, próbowali wyciągnąć pasażerów, ale niestety bezskutecznie. Trzy osoby spłonęły. Kierującej mercedesem kobiecie nic się nie stało.

Pod drzewem, przy którym doszło do tragedii, przez całą niedzielę gromadzili się mieszkańcy Sępolna. Były łzy, niedowierzanie i niepokój. Chociaż policja nie potwierdza tych informacji, ludzie przypuszczali, że w wypadku zginął ktoś „stąd”. – Kilkanaście osób pojechało w sobotę na dyskoteki do centrum – powiedziała nam sprzedawczyni w sklepie przy ul. Godebskiego. – Część z nich nie wróciła.

Okoliczni mieszkańcy nie chcieli rozmawiać z dziennikarzami. Wszyscy zastanawiali się, czy w wypadku zginęli ich krewni, sąsiedzi, przyjaciele. – Zobaczysz, że on zaraz zadzwoni - sąsiadki pocieszały starszego mężczyznę. Podobno jego wnuk wziął wczoraj od ojca samochód. Do tej pory nie dał znaku życia. W podobnej sytuacji było kilka innych rodzin, które przez całą niedzielę zgłaszały się na policję. Ich krewni nie wrócili na noc do domu i nie odbierali telefonów.

- Do czasu otrzymania wyników badań DNA nie jesteśmy w stanie nic powiedzieć o tożsamości ofiar – mówi M. Kruaze. - Na wyniki trzeba czekać ok. 3 tygodni.


kt



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Piątek 26 kwietnia 2024
Imieniny
Marii, Marzeny, Ryszarda

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl