Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Wrocław
Szczątki ludzkie na obdukcję

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Do Zakładu Medycyny Sądowej trafiają szczątki osób poległych podczas II wojny światowej. W 2004 roku podczas oględzin sądowo-lekarskich w raportówce radzieckiego lejtnanta znaleziono granat obronny F-1.

Kościotrup żołnierza znaleziono podczas prac budowlanych na wrocławskich Krzykach. Szczątki razem z rzeczami przewieziono na pokazową sekcję dla studentów do Zakładu Medycyny Sądowej Akademii Medycznej we Wrocławiu.

- Aby nie było niespodzianek tuż przed sekcją zajrzałem do skórzanej torby, z którą przywieziono szczątki. W środku zobaczyłem granat obronny F-1. Był w dobrym stanie i istniała realna groźba wybuchu. Studentom zakazałem wchodzić na salę i na miejsce wezwałem saperów – opowiada dr Jerzy Kawecki, wykładowca w Katedrze i Zakładzie Medycyny Sądowej AM we Wrocławiu.

To nie jedyny przykład znalezienia szczątek, przy których oprócz rzeczy osobistych była broń i amunicja.

Podczas prac ziemnych na Podwalu (teren ambasady niemieckiej) znaleziono ciała kilkuset niemieckich oficerów i ludności cywilnej. Wszyscy zginęli podczas walk w mieście.

- Niemieccy oficerowie pochowani byli w cynkowych trumnach. Świetnie zachowały się mundury razem z dystynkcjami. Każdy z nich pod głową miał zakorkowaną butelkę po winie. W środku znajdowała się karteczka z informacją o zmarłym i jego stopniu wojskowym. Podana była również przyczyna zgonu, najczęściej postrzał – dodaje dr Kawecki.

Pułapka na „hieny cmentarne”

W latach 80. na Krzykach znaleziono zwłoki radzieckiego żołnierza pochowanego ok. 50 centymetrów pod ziemią z miną przeciwpiechotną na piersiach.

Zdaniem medyków sądowych była to pułapka na „hieny cmentarne” – ludzi, którzy w czasie wojny lub po jej zakończeniu okradali mogiły z pamiątek rodzinnych.

Podczas odkopywania szkieletu mina nie wybuchła tylko, dlatego że robotnik kopiący ziemię zauważył szkielet ze skrzyżowanymi na piersiach piszczelami obejmującymi minę.

Miesiąc temu u zbiegu ul. Fabrycznej i Otyńskiej, przy stacji na Muchoborze znaleziono szczątki żołnierzy niemieckich. W pobliżu odkopano również kilka tysięcy sztuk amunicji do karabinu Mauser i dwa pancerfausty. W zbiorowej mogile leżały również lufy i kolby.

- Niedaleko tego miejsca był cmentarz wojenny. Do zbiorowej mogiły wrzucano zwłoki wszystkich, którzy polegli podczas walk z Rosjanami. Rzecz oczywista, że do grobów wrzucano również broń – opowiada Stanisław Podolis, starszy mężczyzna który mieszka niedaleko.

Znaleziono tam również różne rzeczy osobiste oraz pas, buty i hełm.

Clausewitz na Ślężnej

- Przewiezione szczątki dokładnie badamy, aby umożliwić identyfikację. Po stanie kości i analizy uzębienia można określić wiek, płeć i przyczynę zgonu – tłumaczy dr Jakub Trnka, biegły sądowy.

Na wrocławską sądówkę trafiają szczątki z całego województwa.

W mieście duże ilości kości znajdywano m.in. obok stacji benzynowej na skrzyżowaniu ul. Wiśniowej ze Ślężną. Wielu historyków twierdzi, że pochowany tam został również strateg wojenny Carl Clausewitz. Zbiorowe mogiły odkopywano w okolicach Ronda przy ul. Powstańców Śląskich, na Niskich Łąkach i na Podwalu.

Po przebadaniu szczątek odbiera je instytucja, która zleciła badania np. IPN, ambasada niemiecka, sądy i policja.

Szczątki osób zmarłych przed II wojną światową trafiają do Zakładu Antropologii PAN i Katedry Antropologii Uniwersytetu Wrocławskiego.

- Mamy prawie nienaruszone ciało z okresu neolitu i gorzej zachowane szczątki dziewiętnastowiecznych mieszczan. Wszystko zależy od warunków i gleby w jakiej spoczywało ciało – podkreśla prof. Barbara Kwiatkowska z zakładu antropologii.

Zwłoki przechowywane np. na strychu lub w pomieszczeniach suchych ulegają tzw. mumifikacji czyli strupieszeniu. Ciała w kwaśnej i wilgotnej glebie najszybciej się rozkładają.

W Zakładzie Antropologii przy ul. Kuźniczej znajduje się ok. 3,5 tysiąca ludzkich szkieletów.


Jacek Bomersbach



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Piątek 19 kwietnia 2024
Imieniny
Alfa, Leonii, Tytusa

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl