Na wrocławskim odcinku autostrady funkcjonariusze zauważyli stojące na pasie awaryjnym audi A-4. Dwie osoby próbowały załadować bagażnik. Okazało się, że chcieli do niego włożyć baterie słoneczne z osprzętem skradzione z pobliskiej stacji meteorologicznej.
- Sprawcami byli dwaj 30-letni mieszkańcy Oświęcimia – wyjaśnia komisarz Krzysztof Zaporoski z biura prasowego policji. - Włamali się oni na stację nocą. Później w toku śledztwa ustalono, że dokonali podobnej kradzieży w okolicy Strzelina.
Wartość obu zestawów wyniosła około 25 tysięcy złotych. Okazało się również, że tablice na samochodzie złodziei pochodziły z innego pojazdu.
Za poruszanie się samochodem nie nadającym się do ruchu mężczyźni otrzymali mandat w wysokości 500 zł. Trafili do policyjnego aresztu, gdzie będą oczekiwać na proces. Grozi im do 10 lat więzienia.