1,5 roku więzienia w zawieszeniu dla dentystki i 2 lata dla anestezjologa – taki wyrok zapadł dziś przed wrocławskim sądem rejonowym. Ponadto, Anna K.- K. otrzymała trzyletni zakazu prowadzenia medycznej działalności gospodarczej, a Michał O. dostał pięcioletni zakaz wykonywania zawodu.
Sprawa dotyczyła tragicznych wydarzeń z 2002 roku, kiedy w gabinecie stomatologicznym 15-letnia Kasia zmarła po tym, jak została wprowadzona w stan narkozy. Zarzuty postawiono dentystce i anestezjologowi, którzy przeprowadzali zabieg. Jak wskazywał sędzia, doprowadzili oni do bezpośredniego narażenia życia pacjentki, a także nie wykonywali reanimacji w sposób właściwy. Ponadto, lekarze nie poinformowali rodziców o potencjalnych zagrożeniach związanych z zabiegiem, odnosili się do nich w sposób nonszalancki, a także nie prowadzili właściwej dokumentacji procesu leczenia.
Ojciec dziewczynki nie krył rozczarowania faktem, że sprawcy śmierci Kasi nie trafią za kratki. - Czuję bezsilność i rozgoryczenie – mówił. - Wyrok jest sygnałem dla innych gabinetów, że takie działania mogą być tolerowane. Mężczyzna podkreślał również, że przez 7 lat procesu nikt nie dał mu odczuć, że jest poszkodowanym. - To ja musiałem pisać pisma, gromadzić dokumentację. Śmierć mojej córki, zdrowego dziecka, nie była przypadkowa. Ojciec dziewczynki nie wyklucza apelacji. - Skonsultuję się w tej sprawie z moim pełnomocnikiem.