Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Wrocław
Parking przy huśtawce

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Mieszkańcy Wrocławia czują się bezsilni w walce z kierowcami parkującymi na środku ich podwórek. Narzekają również na brud i przesiadujących na ławkach pijaków.

– To jest normalne podwórko, a proszę zobaczyć, jest całe zastawione samochodami – mówi pan Jan z ul. Legnickiej, wskazując na auta stojące w dwóch szeregach przed jego blokiem. W październiku zlikwidowano pobliskie przedszkole i sklep. Teren, na którym znajdowało się wiele miejsc parkingowych, został sprzedany przez miasto. Teraz mieszkańcy i osoby przyjeżdżające załatwiać rozmaite interesy nie mają gdzie stawiać swoich samochodów. Wjeżdżają chodnikami i trawnikami na podwórka i tam parkują swoje auta. Często tarasują wejścia do bram. – Ta sytuacja trwa już od kilku miesięcy, a miała być tylko tymczasowa. Robi się coraz cieplej, niedługo dzieci zaczną więcej przebywać na świeżym powietrzu. Przecież o tragedię nie trudno! – skarży się pani Janina z ul. Dobrej

Na nic nie zdają się postawione słupki. – Wracam normalnie chodnikiem z zakupami i sam nie czuję się bezpiecznie wśród tych wszystkich aut. Ale nie ustąpię. Jak oni mogą na mnie trąbić! – krzyczy ze zdenerwowaniem pan Stanisław.

Chodniki są coraz bardziej dziurawe. Głębokie kałuże, błoto z odciśniętymi oponami i ciąg aut. – I jeszcze te pełne śmietniki i ławki wiecznie zajęte przez pijaków – dodają mieszkańcy. Jest brudno i przeraźliwie smutno. – Koło naszych bloków jest kilka sklepów z alkoholem – opowiada pan Stanisław Ruciński z ul. Pawłowej. – Zaopatruje się tam młodzież, która okupuje potem nasze ławki. Ścieżki są wysłane kapslami i puszkami. Śmietniki służą im za pisuary. Strach wyjść z dzieckiem na spacer. Smród, brud i przekleństwa.

Mieszkańcy osiedla starali się odebrać koncesje alkoholowe pobliskim sklepom, rozmawiali z ich właścicielami. Pisali do zarządców terenu. Nic nie pomogło. – Na zebraniu wspólnoty usłyszeliśmy, że nie są kompetentni, by zrobić cokolwiek z tym problemem – mówi pan Stanisław. – Czy naprawdę nikt nie może nam pomóc? – pytają wrocławianie.


Beata Sadowska



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Sobota 20 kwietnia 2024
Imieniny
Agnieszki, Amalii, Czecha

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl