Kto jest właścicielem ziemi przeznaczonej pod budowę boiska na Euro 2012 wydaje się być kwestią sporną. Tylko główny zainteresowany – władze Wrocławia – nie mają wątpliwości. Podczas środowej konferencji prasowej Michał Janicki stanowczo zaprzeczył informacji, że miasto nie jest właścicielem gruntu, gdzie budowany jest stadion. Na dowód przedstawił decyzję dolnośląskiego wojewody oraz pozwolenia na budowę stadionu na gruncie, o który toczy się spór. Ich właścicielem zgodnie z przedstawionymi dokumentami jest Wrocław.
- Nie ma takiej możliwości, by te grunty były uznane za własność kogoś innego niż miasto Wrocław. Jesteśmy ich 100% właścicielem. Stadion jest w budowie od września 2008r., a właścicielami tych działek jesteśmy od wielu lat. Jednocześnie jesteśmy pierwszym miastem z budujących nowe stadiony, który rozpoczął już budowę. Stadion będzie gotowy za 21 miesięcy - podkreślił Janicki.
Wobec tego roszczenia pani Danuty Krzywdy do ziemi przeznaczonej pod budowę stadionu są bezpodstawne. - Urząd Wojewódzki zajmował się z tą sprawą i adwokaci pani Krzywdy zwrócili się z wnioskiem uznania własności. Został on odrzucony, bo nie ma podstaw, by w ogóle się nim zajmować – skomentował Janicki.
Osobną kwestię stanowią jednak ziemie przeznaczone pod inwestycje drogowe: Węzeł Drzymały, ulicę Lotniczą ze zjazdami, ulicę Królewiecką. Do tych potrzebne są oddzielne pozwolenia na budowę. Inwestycje te są albo w trakcie przetargu, albo są jeszcze projektowane. - Tak też jest z Węzłem Drzymały. Ta inwestycja jest jeszcze w trakcie projektu i trwają wywłaszczenia. To jest typowe dla tego typu inwestycji – powiedział Janicki, dodając, że ustawa o Euro 2012 daje możliwość wywłaszczenia w każdej chwili w terminie natychmiastowym, ponieważ ziemia ta uznana została przez rząd za cenną komunikacyjnie. - W związku z tym procedura wywłaszczenia jest bardzo prosta. Na razie trwa jednak „grzeczne postępowanie negocjacyjne”, jeśli to nie przyniesie zamierzonego efektu – wywłaszczymy właścicieli tych dziełek – zapowiedział. Prace mają, zacząć się pod koniec roku. Miasto ma, więc jeszcze kilka miesięcy na rozmowy.
Umowa z generalnym wykonawcą budowy stadionu zostanie podpisana za kilka dni, ale już dziś plac budowy przygotowany jest do prac.
