Do zdarzenia doszło we wrześniu 2008 roku. Niepracujący 23-latkowie Aleksander T. i Tomasz L. od dawna szukali sposobu na szybkie zdobycie dużych pieniędzy. Najpierw napadli na dwie placówki bankowe na ulicy Chorwackiej i w Bielanach Wrocławskich. Ich łupem padło łącznie około 140 tys. zł. Pieniądze posłużyły im na zakup samochodów i motocykla potrzebnych do przeprowadzenia dawno zaplanowanego porwania Moniki Sz., 23-letniej studentki prawa.
8 września napadli na dziewczynę przed jej domem na Partynicach. Wciągnęli ją do swojego samochodu i wywieźli do wynajętego mieszkania. Skontaktowali się z jej ojcem i zażądali okupu. Najpierw chcieli 1,5 mln zł, potem 700 tysięcy. Mężczyzna pozornie zgodził się na ich warunki, zawiadomił jednak policję.
10 września w nocy doszło do spotkania wymiany pieniędzy w zamian za wolność dziewczyny. Wkrótce sprawcy zostali ujęci przez policję.
Mężczyźni przyznali się do winy. Za porwanie i dwa napady na banki grozi im kara do dwunastu lat więzienia.