Wczoraj z placówki Poczty Polskiej przy ul. Grunwaldzkiej ewakuowano interesantów i personel. Powodem był biały proszek, który wysypał się paczki.
W urzędzie obawiano się zamachu terrorystycznego - wąglikiem. Łącznie ewakuowano ok. 20 osób personelu i interesantów. Oficjalnie mówi się, że z paczki wysypały się sole bromu, które mogą być również niebezpieczne.
Zdaniem naukowców z Instytutu Chemii Organicznej Politechniki Wrocławskiej – czysty brom ma konsystencję opiłków metalowych i jest bardzo toksyczny dla zdrowia. Dawka śmiertelna dla przeciętnego, dorosłego człowieka wynosi 35 gram.
Dziś nikt z pracowników, ani naczelniczka poczty nie chcieli z nami rozmawiać na ten temat. Odesłano nas do rzeczniczki, której telefon milczał.