Dwa i pół promila alkoholu we krwi miała lekarka, która przyjmowała pacjentów w przychodni przy ulicy Kosmonautów. Pijana zdążyła przebadać ponad 20 pacjentów.
W Nowy Rok po godzinie 16 do gabinetu internistki weszli policjanci z alkomatem. Po sprawdzeniu jej okazało się, że jest pijana. Kobieta zdążyła przyjąć 25 chorych. Funkcjonariusze zabezpieczyli dokumentację medyczną i sprawdzają, czy wskutek jej pracy nie ucierpiał żaden pacjent. 52-letnia internistka trafiła do policyjnego aresztu.