- Kiedy 24 listopada wylatywaliśmy z Polski leżał śnieg, a na płycie lotniska w Czadzie było 40 stopni – relacjonuje kpt. Dariusz Kudlewski. - Prawdziwe gorące powitanie.
Polacy stacjonują w przygotowanej przez żołnierzy z pierwszej zmiany bazie Iriba. - To dobrze przygotowana baza – twierdzi Kudlewski. - Mamy bardzo dobre warunki do wypoczynku i aklimatyzacji. Jest gorąco, ale wielu z nas ma za sobą misje w Kongo, Iraku czy Afganistanie. Wiedzieliśmy, czego się spodziewać.
Żołnierze mają dostęp do telefonów i internetu. Przez najbliższe miesiące będą mogli kontaktować się z rodzinami w kraju. Na pierwsze patrole wyruszą za kilka dni.
Na 30 listopada dowodzenie nad kontyngentem przejmie płk Maciej Siudak.
Misja w Czadzie ma charakter humanitarny. Polacy są częścią misji zorganizowanej przez Unię Europejską, w której nie uczestniczą wojska amerykańskie, wyłącznie z krajów członkowskich UE. Zadaniem Polaków jest ochrona konwojów z pomocą humanitarną dla uchodźców. Pomagają również pracownikom organizacji humanitarnych, patrolują teren. Koniec misji zaplanowano na 15 marca przyszłego roku, chyba, że dowództwo zadecyduje inaczej.