Plac Bema, godzina 18. Jak w każdy ostatni piątek miesiąca, zgromadziły się tu dziesiątki wrocławskich rowerzystów. Podczas tradycyjnego przejazdu przez miasto, znanego jako Masa Krytyczna, chcieli pokazać kierowcom i władzom, że są pełnoprawnymi uczestnikami ruchu i w ten sposób powinni być traktowani.
Tym razem jednak Masa miała wyjątkowy charakter. - Dzisiaj jedziemy dla Cezarego – mówił przez megafon Radek Lesisz z Wrocławskiej Inicjatywy Rowerowej. – Jedziemy dla wszystkich ofiar bezmyślności kierowców.
Cezary Grochowski, wieloletni działacz inicjatyw pro-rowerowych, członek zarządu Wrocławskiej Inicjatywy Rowerowej i Dolnośląskiej Fundacji Ekorozwoju, został dzień wcześniej potrącony przez kierowcę osobowego volvo. Obecnie przebywa w szpitalu, oczekując na operację złamanej ręki.
Zdarzenie miało miejsce na skrzyżowaniu ulic Drobnera i Dubois. Grochowski jechał na wprost, w kierunku mostu Uniwersyteckiego. Do wypadku doszło prawdopodobnie dlatego, że kierowca samochodu, łamiąc przepisy ruchu drogowego, skręcił w prawo z lewego pasa ruchu. Jak informuje WIR, był to młody człowiek bez odrobiny wyobraźni, typowy pirat drogowy. Zamiast ustawić się w kolejce na prawym pasie, przeznaczonym do skrętu w prawo, jechał lewą stroną i w ostatniej chwili skręcił, uderzając w Grochowskiego. W takiej sytuacji rowerzysta nie miał szans na reakcję.
Wypadek rowerowego działacza nie jest odosobnionym incydentem. Do podobnego zdarzenia doszło tydzień wcześniej, 23 października, na skrzyżowaniu ulic św. Mikołaja i Rzeźniczej. Rowerzysta jadący w kierunku Rynku został potrącony przez samochód osobowy, który nadjeżdżając z lewej strony nie ustąpił mu pierwszeństwa.