Cieszymy się!
Cieszymy się, że zaczynają się studia, bo to najlepszy okres w życiu – mówią Damian, Jacek i Radek, studenci I roku Wyższej Szkoły Filologicznej. - Studia to czas zbierania cennych doświadczeń, zawierania nowych znajomości – dodają zebrani na Rynku żacy. Karol i Maciek, studenci I roku tej samej uczelni, na pytanie, czy cieszą się z rozpoczynającego się właśnie czasu nauki, odpowiadają: - No jasne, że tak! Zaczynamy nowy rozdział w naszym życiu. Oczekujemy też dobrych efektów po ukończeniu studiów, przede wszystkim dostania dobrej pracy.
Piotrek, student I roku Politechniki Wrocławskiej jest ciekawy tego, co go czeka. - Cieszę się, że zacznie się życie studenckie – mówi. A ja czekam spotkanie ze znajomymi – dodaje Kasia, studentka II roku. Z rozpoczynających się zajęć cieszy się także towarzysząca jej Ula, obie pełne energii, uśmiechnięte i zadowolone.
O ten optymizm rocznika 1989, który teraz rozpoczyna pierwszy rok nauki akademickiej, otwartość na świat ludzi urodzonych w wolnej Polsce apelował rektor Politechniki Wrocławskiej prof. Tadeusz Więckowski do wszystkich zgromadzonych na wrocławskim Rynku i tych, którzy oglądali na żywo transmisję z tego spotkania za pośrednictwem Programu II TVP. Rektor o nowych studentach mówił jako o zdobywcach, którzy osiągną w życiu wszystko, czego zapragną. Chwalił ich entuzjazm i kreatywność. Radził brać z nich przykład i odważnie patrzeć w przyszłość. Po przesłaniu prof. Tadeusza Więckowskiego zabrzmiał hymn „Gaudeamus igitur”, wszyscy zebrani odśpiewali łaciński tekst XIII-wiecznej pieśni: „Cieszmy się więc, dopóki jesteśmy młodzi, po uciesznej młodości, po przykrej starości pochłonie nas ziemia! Niechaj żyje Akademia, niech żyją profesorowie!
Pierwsze trudności
Studentów przybyłych na wrocławski Rynek zapytaliśmy także o to, czy udało im się znaleźć bez trudu mieszkanie na czas nauki. - Będziemy dojeżdżać, nie stać nas na wynajmowanie mieszkania. To jest parodia, że za miejsce w pokoju trzeba zapłacić 600 zł i więcej – powiedzieli studenci ze Strzelina. - Nie ma takiej opcji, by wynająć mieszkanie, no to nie stać biednego studenta – dodają pozostali przysłuchujący się rozmowie. - Ceny były zbyt wysokie, trzeba było zrezygnować, będę dojeżdżać – mówi Piotrek, student I roku. Studentowi nie jest jednak tak łatwo. Już sam początek nauki przynosi trudności, które zmniejszają radość. Jednak cieszmy się, bo trzeba być optymistą i z odwagą patrzeć naprzód.