- Stan techniczny obiektu jest dobry, nie spełnia on już jednak wielu współczesnych standardów – wyjaśnia Paweł Drobny, pełnomocnik prezesa do spraw administracyjnych. – Nie wszystkie pomieszczenia są klimatyzowane, inne są też obecnie wymagania co do wysokości kondygnacji. Nadszedł więc czas, by poszukać innego sposobu wykorzystania całego terenu.
Wyniki konkursu będą znane za pół roku. Nie jest wykluczana możliwość zburzenia obiektu i postawienia nowego, jeśli analizy wykażą, że wymagają tego względy finansowe i techniczne.
- Trudno mówić o konkretach, zanim pozna się wszystkie szczegóły – twierdzi architekt Zbigniew Maćków. – Wydaje mi się jednak, że trudno będzie z tego obiektu zrobić coś naprawdę nowoczesnego. Budynek ten powstawał w zupełnie innych czasach, kiedy najważniejsza była szybkość postawienia obiektu, a estetyka znajdowała się na dalszym planie. Nie jest także najlepiej wkomponowany w układ urbanistyczny okolicy. Wydaje mi się więc, że więcej względów przemawia za jego wyburzeniem i budową nowego.