Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Wrocław
W końcu wygrać

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
W 3. kolejce piłkarskiej ekstraklasy piłkarze Śląska Wrocław zagrają z Odrą Wodzisław Śl. Po dwóch remisach z Lechią Gdańsk i Polonią Bytom inny wynik, niż zwycięstwo wrocławian, będzie niemal katastrofą.

Nie tak miało być. Długo wyczekiwany we Wrocławiu start piłkarzy Śląska w ekstraklasie wypadł średnio. Co prawda wrocławianie nie przegrywają, ale dwa remisy z nie najsilniejszymi przecież rywalami nikogo nie zadowalają. Po ogłoszeniu terminarza nie brakowało głosów, że WKS w trzech meczach spokojnie zdobędzie 9 oczek.

Trener Ryszard Tarasiewicz nie rozdziera jednak szat. Po meczu z Polonią w Bytomiu powiedział: - Chciałbym podziękować moim zawodnikom za realizowanie założeń taktycznych i zaangażowanie. Śląsk na dzień dzisiejszy – i to mówię z czystym sumieniem – po dwóch meczach powinien mieć więcej punktów. Stworzyliśmy dzisiaj więcej sytuacji bramkowych, przez większość spotkania przeważaliśmy, ale nie udało się wygrać. Wolę mieć serię meczów bez porażki, bo to dobrze wpływa na morale zawodników. Przygotowujemy się do następnego meczu we Wrocławiu i mam nadzieję, że sytuacje, które sobie stwarzamy, będziemy wykorzystywać. Absolutnie nie mam pretensji do moich chłopców.

Wyrozumiałość „Tarasia” nie dziwi, zwłaszcza że teraz przed jego zawodnikami bardzo ważny mecz. Brak zwycięstwa z spotkaniu z Odra może – w perspektywie ciężkiego meczu z Polonią w Warszawie – sprawić, że Śląsk na dłużej zagości w dolnych rejonach tabeli. Dlatego szkoleniowiec bardziej mobilizuje swój zespół niż szuka winnych, choć mocne słowa z pewnością w szatni padły. Wrocławianie mieli ogromną szansę na zwycięstwo w Bytomiu. Znów prowadzili, mieli kilka sytuacji podbramkowych, a po jednym ze strzałów piłka trafiła w słupek. Niestety, chwila nieuwagi, faul w polu karnym (nieco problematyczny) i zamiast zwycięstwa mamy tylko remis. Dlatego sobotnie spotkanie z Odrą Wodzisław Śl. – choć to dopiero początek sezonu – urasta niemal do rangi „meczu o wszystko”.

Jak pokazały jednak dwie pierwsze kolejki, wcale nie musi to być łatwa przeprawa. Odra prezentuje się bardzo dobrze, a zwłaszcza jej ostatnie spotkanie z Legią Warszawa, musi budzić respekt. Podopieczni Stefana Białasa wygrali 2:0, a katem wicemistrzów Polski okazał się Arkadiusz Aleksander... były zawodnik Śląska.

Zapowiada się więc ciekawy pojedynek, bo podopieczni Ryszarda Tarasiewicza muszą zagrać ofensywnie o zwycięstwo. Na pewno wrocławianie wrócą do ustawienia z meczu Lechią Gdańsk z dwoma napastnikami. Nie wiadomo jednak kto będzie partnerem Vuka Sotirovicia w ataku. W meczu z gdańszczanami był to Remigiusz Sobociński, ale zagrał słabo i w Bytomiu już nie pojawił się na murawie. Być może szansę dostanie Przemysław Łudziński, który w meczu Młodej Ekstraklasy zdobył z Polonią dwie bramki. Zmian nie należy się spodziewać w drugiej linii. Te mogą się pojawić natomiast w defensywie, zwłaszcza na lewej stronie. Mariusz Pawelec w Bytomiu spowodował karnego, a na dodatek przez większość tygodnia nie było go we Wrocławiu, bowiem przebywał w Kazachstanie z młodzieżową reprezentacją Polski. Spotkanie zakończyło się kompromitacją Polaków 0:3, a nasz defensor dostosował się do niskiego poziomu całej drużyny. Rosną szanse na występ Vladimira Capa, zwłaszcza że właśnie z nim na stronie chciałby grać Janusz Gancarczyk. Najlepszy piłkarz Śląska w meczu z Lechią słabiej zagrał. W jednej z gazet przyznał, że to m.in. dlatego, że nie rozumie się tak dobrze z Pawelcem i znacznie lepiej współpracuje mu się z Czechem. Czy trener Tarasiewicz posłucha sugestii swojego skrzydłowego?

Przekonamy się już jutro, w sobotę, na stadionie przy ul. Oporowskiej. Pierwszy gwizdek sędziego o godz. 18.


AS



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Sobota 20 kwietnia 2024
Imieniny
Agnieszki, Amalii, Czecha

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl