O dużym szczęściu może mówić kobieta, która 17 sierpnia wpadła do Odry na wysokości Kładki Zwierzynieckiej.
Tonącą kobietę zauważyli funkcjonariusze z komisariatu wodnego, którzy właśnie w tym miejscu patrolowali rzekę. - Gdyby nie ten patrol, prawdopodobnie doszłoby do tragedii – mówi serwisowi Wroclaw24.net Kamil Rynkiewicz z wrocławskiej policji. Funkcjonariusze zauważyli 57-letnią kobietę, która nie była w stanie utrzymać się na powierzchni wody. Natychmiast wciągnęli tonącą na pokład łodzi policyjnej.
- Na razie nie znamy dokładnych okoliczności, w jakich kobieta znalazła się w wodzie – mówi Rynkiewicz. - Trwają czynności wyjaśniające tą sprawę.