Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Wrocław
Walczą o remont

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
W grudniu 2007 w jednej z kamienic na Leśnicy wybuchł pożar. Mija ósmy miesiąc walki mieszkańców o remont zniszczonego budynku.

- Wszystko działo się na kilka dni przez Bożym Narodzeniem – opowiada Beata Baczmańska, jedna z mieszkanek kamienicy. – Płomienie pojawiły się nagle, prawdopodobnie w wyniku spięcia instalacji elektrycznej. Strażakom udało się uratować mieszkania, jednak pożar zniszczył klatkę schodową. Wspaniały prezent na święta – dodaje.

Po płomieniach - wilgoć

Kamienica przy ulicy Średzkiej jest pierwszą, jaką widzimy wjeżdżając na Leśnicę. Należący do miasta budynek nie sprawia złego wrażenia. Aby go jednak lepiej poznać, wystarczy zaglądnąć na podwórko bądź wejść do środka. Podobnie jak w przypadku wielu innych budynków komunalnych, również i tutaj trafimy na sypiącą się elewację, brak placu zabaw, walające się szkło. – Administracja nie chce nam pomóc. Dzieciakom na podwórku wysypali tylko żwir, który w upale zamienia się w kurz, zaś podczas deszczu – w błoto – mówi z żalem pani Gosia, jedna z lokatorek. – Do tego od ośmiu miesięcy męczymy się ze zniszczoną podczas pożaru klatką schodową, zagrzybiałą, pełną wilgoci, ze stropem, który w każdej chwili może się zawalić. Nie należymy do ludzi majętnych, mamy swoje problemy, chcielibyśmy jednak żyć w normalnych warunkach. Tymczasem ta kamienica codziennie stwarza zagrożenie – dodaje Beata Baczmańska.

Pieniędzy brak?

Administracja odpowiedzialna za budynek nie przeprowadziła w nim remontu, koniecznego po pożarze. Urzędnicy ósmy miesiąc powtarzają, że nie ma na to pieniędzy. – Nasze starania nie przynoszą żadnych rezultatów. Nieustannie słyszymy, że firma, w której kamienica została ubezpieczona, nie przekazała jeszcze pieniędzy na jej remont – opowiada Beata Baczmańska. – Dochodzą do nas również informacje, że budynek w przyszłości ma zostać rozebrany – w jego miejscu stanąć ma pętla autobusowa. Mamy dość życia w tej niepewności.

Skontaktowaliśmy się z Władysławem Czajkowskim z wrocławskiego Zarządu Zasobu Komunalnego, który obiecał zdobyć informacje na temat pechowej kamienicy. Dzień po naszej interwencji otrzymaliśmy dobre informacje. - Dosłownie wczoraj ubezpieczyciel przekazał pieniądze na remont tej kamienicy – mówi Czajkowski. - Prace powinny zostać ukończone przed końcem października.

Niebezpiecznie w środku, fatalnie na zewnątrz

Interwencji wymaga stan kontenerów na śmieci. – Niedaleko swój sklep ma cukiernik – opowiada nam jedna z lokatorek. – W każdą niedzielę właściciel zakładu pozbywa się wszelkich półproduktów spożywczych, wysypując je do naszych, nieodpowiednio zabezpieczonych kontenerów. W ten sposób w odległości dwóch metrów od piaskownicy gromadzi się robactwo i osy, a na całym podwórku panuje wielki smród. Staraliśmy się zająć tą sprawą, jednak bez żadnych rezultatów – mówią mieszkańcy.


red.



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Piątek 19 kwietnia 2024
Imieniny
Alfa, Leonii, Tytusa

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl