Precyzja i dokładność odczytu znaków
Opcja automatycznego wyrównywania zdecydowanie nie jest nowością, ale to, jak dokładnie ploter będzie czytał znaczniki, to już zupełnie inna sprawa. Można dziś znaleźć dobre i w miarę tanie plotery tnące, które będą bardziej precyzyjne, ale wiele osób decyduje się na zakup z zupełnie budżetowego segmentu, nie do końca zdając sobie sprawę, że technologia wyrównywania nie wszędzie działa tak samo dobrze. Można oczywiście założyć, że w danym momencie nie ma potrzeby inwestowania w sprzęt dokładniejszy, ale często różnice w cenie są raczej symboliczne, a już krótki rzut oka w opinie o poszczególnych modelach pozwala rozpoznać ten, który czyta znaczniki lepiej.
Sprzęt umożliwiający zaawansowane prace
To całkiem rozsądne, że wybiera się ploter na miarę bieżących potrzeb, ale warto się niekiedy zastanowić, czy nie ma w perspektywie bardziej wymagających prac. O ile bowiem cięcie ploterem papieru czy folii pod termotransfer nie sprawi większości nawet hobbystycznych ploterów żadnego problemu, to już przy „papierowej inżynierii”, a więc nawet trójwymiarowych i ruchomych kartach z życzeniami, stosuje się czasem grubszą tekturkę. Spora część ploterów ze średniej półki będzie w stanie pracować na materiale o grubości do 1 milimetra, ale nie wszystkie. Wbrew pozorom nie zawsze też rozwiązaniem będzie zakup droższego plotera, bo czasem specjalizacja wyklucza wszechstronność.
Trwałość i niezawodność noży
Niektórzy producenci w zestawie startowym umieszczają nie jeden, ale aż trzy noże do plotera. W przypadku marek najtańszych często są one jednak raczej słabe, natomiast i na środkowej półce wprowadzają użytkowników w stan nieuzasadnionego poczucia bezpieczeństwa. Nawet jeśli materiał wydaje się dość lekki w obróbce, to noże do ploterów zużywają się relatywnie szybko, a ich zakup może się okazać sporym wydatkiem. Tutaj nie ma też żadnej żelaznej zasady, która by mówiła, że im droższy ploter, tym droższe dodatkowe noże. Często jest wręcz odwrotnie, co zdecydowanie stawia pod znakiem zapytania sens zakupu niektórych tanich ploterów.
Obsługa plotera za pomocą programu
Producenci ploterów idą dwiema drogami: albo można do urządzenia wysyłać zadania do wykonania bezpośrednio na przykład z Corela, albo najpierw trzeba je przepuścić przez program plotera. W pierwszym przypadku wszystko jest zwykle bardziej intuicyjne, natomiast dobrze napisany program własny może pozwolić na efektywniejszą pracę. Dobrym rozwiązaniem oczywiście będzie taki ploter, który mógłby pracować w dowolnej z tych ścieżek, ale warto też zwrócić uwagę na to, czy ploter obsługuje się z poziomu panelu dotykowego (najrzadziej), tylko komputera, czy komputera i tabletu. Łatwo to przeoczyć, tymczasem z punktu widzenia użytkownika jest to niezwykle istotne, szczególnie, że narzędzia pracy przecież też się zmieniają i dobrze by było, gdyby nie musiało to oznaczać od razu konieczności wymiany plotera.
Dodatkowe funkcje ochrony sprzętu
Nie ma sposobu na to, żeby uniknąć wszystkich błędów, ale ponieważ każdy z nich może być dość kosztowny, to warto na dłużej zatrzymać się nad zaawansowanymi technologiami unikania błędów w ploterach. Automatyczna kontrola dysz i najróżniejsze sposoby ochrony przed pyłem to tylko wybrane z nich – chyba zresztą najważniejsze, jako że osadzający się na różnych podzespołach pył jest jedną z głównych przyczyn awarii ploterów i wydatnie przyczynia się też do „starzenia” się sprzętu i związanej z tym utraty dokładności czy zwiększenia poziomu hałasu.
Zakup sprzętu na lata
Plotery wybiera się nie tylko według klucza wielkości czy podstawowych funkcji. Warto wybiec trochę w przyszłość i pomyśleć, jak dany model wpisze się w styl pracy za dwa-trzy lata, ile przez ten czas pochłonie środków i czy pozwoli się twórczo rozwijać. Jeśli takie analizy wypadną słabo, warto zerknąć na inne modele.
