Położona przy Hali Stulecia pergola to jedno z najpiękniejszych i najczęściej odwiedzanych miejsc we Wrocławiu. Sztuczna niecka wodna pośrodku powstała w 1913 roku. Obecnie lata świetności ma już za sobą. Wkrótce ma się to zmienić – miasto postawi tam nową fontannę.
Widowiskowa fasada, dwa rzędy kolumn o długości 640 metrów, zakończonych kratownicą z bujnymi winoroślami, żwirowa ścieżka, tłumy ludzi i… widok na półkolisty basen z powyginanymi metalowymi konstrukcjami rurek i drutów. To jeden z argumentów za tym, żeby odnowić to miejsce.
Przetarg na projekt i wykonanie, wygrała firma Gutkowski z Leszna, zajmująca się docelowo koncepcjami modernizacji obiektów wodociągowych Prace rozpoczęły się w połowie czerwca, a zakończenie planowane jest na październik tego roku.
Muzyka i pokazy laserowe
Całość ma zająć 10 tys. metrów kwadratowych powierzchni. W centralnym punkcie fontanny powstanie gejzer wyrzucający słup wody na wysokość ponad 40m z możliwością spienienia . Będą go otaczać trzy mniejsze. Kolejną atrakcją mają być różnego rodzaju dysze: pracujące sekwencyjnie, realizujące układ palmowy, pieniące czy mgielne. Wszystkie będą podświetlane kolorowymi światłami. Powstanie również pierwszy w Polsce ekran wodny, na którym będą wyświetlane prezentacje multimedialne oraz filmy. Końcowy efekt zostanie spotęgowany dzięki pokazom laserowym. Dodatkowo w okresie zimowym będzie tam sztuczne lodowisko.
Przed architektami, tworzącymi koncepcję nowej fontanny, stoi ciężkie zadanie. Muszą ją bowiem zaprojektować tak, aby dysze strzelające strumieniami wody po wyłączeniu nie były widoczne. -Hala Stulecia i tereny wokół niej zostały wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Dlatego architekci nie mogą niczego zmienić w wyglądzie fontanny, jak i całej niecki basenowej- tłumaczy Mieczysław Popławski, dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej.
Kwota przeznaczona na inwestycję to około 20 mln. Władze uważają, że nie będą to pieniądze wyrzucone w błoto. -Jeśli Wrocław chce być jedną z europejskich metropolii, miastem rozpoznawanym, to musi stawiać na atrakcyjne, odważne i duże projekty - twierdzi Marcin Garcarz, rzecznik prezydenta. - Nowa fontanna na pewno będzie wrocławian cieszyć.
- To będzie taki spektakl wody, gra świateł i dźwięków.- mówi Agnieszka Wardawa, rzecznik prasowy Hali Stulecia, której okna w biurze wychodzą wprost na pergolę. -Liczymy na to, że fontanna przyciągnie jeszcze więcej turystów i stanie się czymś na wzór wizytówki tego miejsca.- dodaje.
Przeprowadzka ropuch
Z niecki wodnej, w której powstanie fontanna, trzeba najpierw „przesiedlić” jej starych mieszkańców. Są nimi rzadko spotykane ropuchy zielone. Planując przebudowę, miejscy urzędnicy nie wzięli pod uwagę zamieszkujących tam zwierząt.
- Fontanna to jedyne miejsce występowania płazów w całym parku Szczytnickim. Potrzebują do rozrodu stojącej wody, bez ryb i z brzegiem umożliwiającym swobodne wchodzenie i wychodzenie. W sprzyjających warunkach mogą żyć nawet kilkanaście lat- mówi Patrycja Wójcicka, jedna z dwóch studentek w Zakładzie Biologii i Ochrony Kręgowców, pisząca pracę magisterską na ten temat.
Stara fontanna zasilana była wodą z Odry, gdzie płazy składały skrzek. Zapychał on jednak swobodny przepływ wody. - Dysze wodotrysków powinny być tak zabezpieczone, by nie mógł się do nich dostać skrzek. Kijankom zagrozi spuszczanie wody, a dorosłym już osobnikom - zlikwidowanie kładek, po których wydostają się na brzeg – mówi prof. Maria Ogielska, specjalistka od gadów i płazów z Uniwersytetu Wrocławskiego. Ostatecznie zdecydowano, że ropuchy zostaną „przesiedlone” na tereny kąpieliska Morskie Oko przy ulicy Chopina.
Ropuchy zielone znajdujące się pod ochroną, są zupełnie nieszkodliwe. Mogą osiągać nawet do 10 centymetrów.
Żabi rechot zastąpią od października dźwięki z multimedialnej fontanny.
