"W tym miejscu 2 lipca 1988 roku uczestnicy Ruchu Wolność i Pokój spalili książeczki wojskowe" – to pierwsze słowa napisane na tablicy pamiątkowej, której odsłonięcie odbyło się w Rynku.
- Podziwiam tych, którzy mieli wtedy zapałki i odwagę - powiedział Jarosław Broda, szef wydziału kultury wrocławskiego magistratu. Dwadzieścia lat temu opozycjoniści spalili swoje książeczki wojskowe w proteście przeciw uwięzieniu swoich kolegów przez reżim komunistyczny.