Trudno nawet opisać, jak skrajnym brakiem jakiejkolwiek odpowiedzialności wykazał się jeden z mieszkańców stolicy regionu. Właśnie wobec takich kierowców ustawodawca przewidział wysoki wymiar kary, który grozi za naruszenie zakazu kierowania wydanego przez sąd. 5 lat za kratami może spędzić kierujący Audi, który ruszył na ulice Wrocławia nie mając najmniejszego prawa do zasiadania za kierownicą pojazdu mechanicznego.
Funkcjonariusze z referatu wywiadowczego tego dnia dopiero wyruszali w patrol po Wrocławiu. Tuż wyjechaniu spod siedziby Komendy Miejskiej Policji zwrócili uwagę na nietypowo poruszające się Audi. Powód był bardzo łatwy do zidentyfikowania. W jednej z opon niemieckiego auta po prostu brakowało powietrza, a samochód poruszał się prawie na samej feldze. Policjanci natychmiast włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, dając znak kierowcy do zakończenia tej niebezpiecznej jazdy.
Kiedy tylko podeszli do mężczyzny siedzącego za kierownicą, od razu wyczuli od niego silny zapach alkoholu. Nie była to jednak woń środka odkażającego, a wypitego wcześniej napoju. Badanie policyjnym alkomatem wykazało, że 49-latek kierujący pojazdem miał ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Tym samym automatycznie stał się osobą podejrzewaną o popełnienie przestępstwa kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości, za co grozi kara pozbawienia wolności na maksymalnie 2 lata.
Jednak o wiele wyższa kara grozi za kolejne przestępstwo, które popełnił nieodpowiedzialny wrocławianin. Sprawdzenie dokonane przez funkcjonariuszy wykazało, że mężczyzna kierował samochodem mimo obowiązujących go aż trzech aktywnych sądowych zakazów! Art. 244 Kodeksu karnego przewiduje karę nawet 5 lat pozbawienia wolności za tego typu przestępstwo.
Mężczyzna został zatrzymany przez policyjnych wywiadowców, a jego uszkodzony pojazd trafił na strzeżony parking. Teraz czeka go sprawa przed sądem, a być może także długa i mało przyjemna odsiadka.
