Gmach Telewizji Polskiej S.A na ulicy Karkonoskiej we Wrocławiu budowano 17 lat. Nowa siedziba producenta telewizyjnego ATM - powstała w niespełna 2 lata. Budynek składa się z hali produkcyjnej, części magazynowej oraz części administracyjno–biurowej o łącznej powierzchni ponad 7,2 tysięcy metrów kwadratowych.
Część administracyjno-biurowa to przestronny i rozświetlony hol, rozciągnięty między dwoma skrzydłami biurowymi, a także przeszklony dach.
– Jesteśmy trochę jak w szklarni - śmieje się Rafael Musiała, kierownik budowy. „W szklarni” znajdować się będzie restauracja, skąd będzie można wyjść na taras. Na zewnątrz znajduje się niewielka fosa z fontannami. – Kowbojskie drzwi i wysokie fontanny to taki znak rozpoznawczy parteru budynku – mówi Przemysław Tobiasz, inżynier budowlany z ramienia inwestora. . W iście kowbojskim klimacie będą też wysokie pnącza oplatające jedną ze ścian wewnątrz budynku.
Wszystkie inne pomieszczenia spełniać będą najnowocześniejsze wymogi budowlane, a przede wszystkim nowe rozwiązania technologiczne. Np. specyficzne ogrzewanie obiektu, które aż w 75 procentach czerpać będzie energię z powietrza. W skrzydle południowym mieścić się będą pokoje biurowe pracowników produkcji filmowej oraz pokoje aktorów i niezbędne pomieszczenia obsługi teletechnicznej. Drugie skrzydło z wejściem głównym i z holem recepcyjnym mieści na parterze ogólnodostępne pomieszczenia dla statystów oraz gości.
Co dwie hale to nie jedna
W środkowej części obiektu znajduje się nowoczesna hala produkcyjna posiadająca 2,5 tysiąca metrów kwadratowych przystosowana do wszelkiego rodzaju produkcji telewizyjnej i filmowej. Przewidziano też możliwość podziału hali na dwie równe części, zapewniając tym samym możliwość realizacji równolegle dwóch produkcji. – Hala wyciszana jest specjalnym ekoforem pochłaniającym dźwięk – dodaje kierownik budowy.
- Zastosowano najwyższej jakości materiały wykończeniowe gwarantujące wymagane parametry w zakresie akustyki, oświetlenia oraz bezpieczeństwa - wyjaśnia jeden z projektantów Krzysztof Musiała ze studia Forma, głównego projektanta całego obiektu. - Przyjęte rozwiązania projektowe pozwalają na swobodne kreowanie przestrzeni produkcyjnej wewnątrz studia, co - połączone ze stosowaniem najnowszej generacji sprzętu dźwiękowego, oświetleniowego i montażowego - stwarza nowoczesny i funkcjonalny obiekt na niespotykanym dotąd w Polsce poziomie technologicznym - dodaje.
Grupa ATM na razie kręci swoje produkcje na „starych śmieciach”, ale z nowo otwartej hali nie skorzysta jako pierwsza. - Hala już drugiego dnia po otwarciu zostanie wynajęta - tłumaczy Przemysław Tobiasz. - Nie możemy jednak zdradzić komu, ale jesteśmy pewni, że spełni ona swoją rolę.