18 czerwca, około godziny pierwszej w nocy oficer dyżurny wrocławskiej policji usłyszał straszny huk. Natychmiast wybiegł z jednostki i zobaczył, że na parkingu przed siedziba "drogówki" doszło do kolizji, w której uszkodzonych zostało siedem pojazdów.
Jak się okazało, 27-letni kierowca stracił panowanie nad swoim pojazdem, staranował kosz na śmieci i ogrodzenie parkingu, a następnie uszkodził siedem stojących tam samochodów. Kierowca został zatrzymany. Jak się okazało, w jego organizmie było ponad 2,3 promila alkoholu.
Przypomnijmy, że za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości grozi kara nawet do dwóch lat więzienia.