Funkcjonariusze Izby Celno-Skarbowej powiadomili policję o podejrzeniu kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości wobec jednego z kierujących. Mężczyzna prowadzący osobowe Volvo kilka chwil wcześniej kilkukrotnie zajeżdżał im drogę, zmuszając kierowcę do gwałtownego hamowania.
Policjanci natychmiast pojechali we wskazane miejsce, potwierdzając niestety przypuszczenia celników, 38-letni ob. Ukrainy wydmuchał blisko 1.5 promila alkoholu. Mężczyzna nie posiadał przy sobie paszportu ani prawa jazdy, twierdząc, że ma je w miejscu zamieszkania. Jakby tego było mało, pojazd którym poruszał się, nie posiadał aktualnych badań technicznych, które skończyły się w czerwcu ubiegłego roku. Stan techniczny pojazdu szwedzkiego producenta pozostawiał też wiele do życzenia. Jego zderzak, reflektor oraz kierunkowskaz były uszkodzone. W związku z powyższym mundurowi zatrzymali dowód rejestracyjny samochodu.
Funkcjonariusze wraz z zatrzymanym pojechali do miejsca jego zamieszkania, celem potwierdzenia tożsamości. 38-latek nieznacznie minął się z prawdą, o ile paszport w mieszkaniu był, o tyle prawa jazdy nie potrafił znaleźć, co mogłoby wskazywać na brak uprawnień do kierowania pojazdami.
Samochód mężczyzny został odholowany na parking strzeżony, a on sam trafił do policyjnego pomieszczenia dla osób zatrzymanych.
O konsekwencjach, jakie poniesie lekkomyślny kierujący, zadecyduje sąd, a zgodnie z obowiązującymi przepisami kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości, bądź pod wpływem środków odurzających zagrożone jest karą pozbawienia wolności nawet do 2 lat.