W większości europejskich miast taki system jest normą. We Wrocławiu działa na razie tylko w obrębie Rynku. Jednak w ciągu trzech najbliższych lat ma się to zmienić. - Do 2011 roku zamierzamy we Wrocławiu zamontować około 500-600 kamer - mówi Stanisław Kosiarczyk, dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego.
Głównym jego zadaniem jest zapewnienie bezpieczeństwa na ulicach, a także skrócenie czasu reakcji służb porządkowych i sprawniejsze ściganie ewentualnych sprawców przestępstw. Monitoring miejski ma też działanie prewencyjne. - Oczywiście może nie wyeliminuje przestępczości, ale przynajmniej ją ograniczy - zauważa Kosiarczyk.
Pilotaż ruszy niebawem
W marcu tego roku ogłoszono przetarg na pierwszy etap prac, który obejmie Stare Miasto. Jeśli pójdzie on sprawnie, to prace ruszą już niedługo. Wykonawca zainstaluje kamery w szczególnie newralgicznych punktach, które zostały wybrane w oparciu o konsultacje z policją, strażą miejską, a także mieszkańcami. W sumie na Starym Mieście pojawi się 35 urządzeń monitorujących. Większości z nich, to kamery obrotowe, natomiast cztery to urządzenia nieruchome. - Program pilotażowy ruszy właśnie na Starym Mieście, bo w tym rejonie najwięcej się dzieje i występuje najwięcej zagrożeń porządkowych, głównie ze względu na obecność lokali rozrywkowych. Poza tym, to zabytkowa część Wrocławia, którą chcemy chronić szczególnie - podkreśla Kosiarczyk. Przy pierwszym etapie prac wypracujemy standard dla funkcjonowania całego systemu - dodaje.
Co dalej
Na razie ciężko powiedzieć, którą dzielnicę obejmie następny etap prac. Wiadomo jednak, że docelowo ma być w całym mieście zainstalowanych około 500-600 kamer. Będą one obserwowały m.in. przystanki, przejścia podziemne, a także skrzyżowania.
- Na wyborze kolejnych etapów inwestycji z pewnością zaważą aktualne potrzeby, a także organizacja Euro 2012. Instalacja i uruchomienie całego systemu monitoringu jest zaplanowana na rok 2011. Zanim jednak wszystko zacznie sprawnie działać czeka nas dużo pracy. Oprócz kwestii technicznych związanych z funkcjonowaniem monitoringu, musimy również wyszkolić do jego obsługi personel - podkreśla Kosiarczyk.
W dalszych planach niewykluczone jest, że monitoring miejski zostanie „spięty” z innymi sieciami. Stanie się tak, gdy firmy prywatne wyrażą taką chęć. Oczywiście chodzi tu wyłączenie o kamery obserwujące obiekt od zewnątrz.
***
Wrocławski system monitoringu miejskiego będzie działać w oparciu o łączność radiową. Kamery z poszczególnych dzielnic mają być podłączone pod właściwe im komisariaty. Za koordynację i nadzór nad całością będzie odpowiedzialne Centrum Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego.