Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Wrocław
Rozmawiamy z "zieloną" pisarką

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Inteligentne rośliny, rozstania wpisane w miłość, a w głównej roli na dużym ekranie papież, czyli Piotr Adamczyk. Czy po to została biologiem, by pisać romantyczne historie? O to zapytaliśmy Maję Kotarską, autorkę książek, mieszkającą w podwrocławskiej Oleśnicy.

Skończyła biologię na wrocławskiej Akademii Rolniczej, a później rozpoczęła studia doktoranckie. Zarzuciła je jednak, bo jak mówi - ujrzała brak perspektyw podjęcia pracy naukowej. Spróbowała więc innych profesji: pracowała w centrum likwidacji szkód, w firmie zajmującej się organizacją imprez. Dopiero gdy napisała pierwszą książkę, którą zadebiutowała zaledwie rok temu, pomyślała "to jest to". I dalej poszło już jak z płatka: wydała kolejną powieść, a potem następną - adaptację scenariusza Ilony Łepkowskiej (twórczyni serialowych hitów: "M jak miłość", "Na dobre i na złe") do filmu „Nie kłam kochanie". Skąd zainteresowanie Łepkowskiej mało jeszcze znaną wrocławską autorką? - Pomysł wyszedł od mojego wydawcy - mówi Maja Kotarska. - Ilona Łepkowska przeczytała moją powieść „Dracena przerywa milczenie" i stwierdziła, że odpowiada jej mój styl. Porównując film do książki Kotarska stwierdza, że ekranizacja poszła bardziej w kierunku komediowym, natomiast jej powieść ukazuje dwoje ludzi na zakręcie życiowym. - Pisałam książkę w tym samym czasie, kiedy powstawał film i nawet nie znałam odtwórców głównych ról - wyjawia autorka.

O kobietach i dla kobiet

Jak rodzą się jej książki, których główną tematyką są perypetie kobiet - zmagających się ze zdradą męża, dotkniętych „fatalnym zauroczeniem" albo próbujących rozwikłać na własną rękę kryminalną zagadkę? - Pomysły przychodzą mi do głowy same. Czasem wpadają podczas pracy w moim ogrodzie, czasem w kolejce w sklepie. Natomiast bezpośrednią inspiracją „Dracena przerywa milczenie" były badania nad inteligencją roślin. Potrzebowałam ująć to tylko w jakieś ramy, bo sam naukowy wywód byłby dla czytelnika mało interesujący - opowiada Kotarska.

Z "Draceną" wiąże się zresztą zabawna historia. Kiedy autorka udzielała wywiadu bezpośrednio na antenie, tytuł jej książki wielokrotnie pojawiał się, ale nie w tej formie, w jakiej brzmi poprawnie. - W końcu stanęło na "Dracena postanawia umrzeć" - śmieje się pisarka.

O swoim pisaniu mówi, że jest to jakiś sposób na życie i że pisząc, dobrze się bawi. Co nie oznacza jednak, że pamięta wszystkich swoich bohaterów. - Czasem zdarza się tak, że zapominam imiona i podczas spotkań z czytelnikami szybko muszę odświeżać pamięć. Na szczęście, główna oś powieści, czyli zdarzenia zawsze są w mojej głowie - z humorem mówi pisarka.

Kotka Mopka i koza

37-letnia Maja Kotarska nałogowo czyta. Otacza się też ulubionymi roślinami, co jest jej wielką pasją. - Odwiedzam ogrody botaniczne i tak długo szukam nowych roślin, aż ściągnę je do siebie - mówi.

Ma w domu dwa koty: Bazylego i Draculę, które były pierwowzorem kotki Mopki z "Draceny". Lubi podróżować, choć nie przepada za tłumami. Najlepiej czuje się w swoim letnim domku położonym w Kotlinie Kłodzkiej. Uprawia turystykę pieszą. Ma kocią naturę, bo chadza własnymi ścieżkami, ale od kotów różni ją to, że nie lubi być głaskana.

Pytana o męża i dzieci, śmieje się, że tak najczęściej jest kojarzona. Tymczasem Maja Kotarska nie jest związana węzłem małżeńskim, a o swoim życiu prywatnym nie bardzo lubi opowiadać. Wiemy jednak, że na piesze wędrówki po górach nie chadza sama.

Teraz pisze kolejną książkę, która będzie kontynuacją kryminalnej "Draceny". - - Zdradzę tylko, że jej bohaterką jest koza, którą za karę usunięto z ZOO i przekazano genetykom - zapowiada autorka.

Sympatyczna koza wystąpi w finałowej scenie powieści, która powinna ukazać się drukiem już w wakacje.


MW



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Czwartek 18 kwietnia 2024
Imieniny
Apoloniusza, Bogusławy, Go?cisławy

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl