18 maja, około godziny 15:30, przy skrzyżowaniu ulic Sułowskiej i Polanowickiej (wyjazd z Wrocławia na Poznań) doszło do groźnie wyglądającego wypadku. Wiozący 41 dzieci autokar wpadł w poślizg, następnie zsunął się do rowu i przewrócił na prawy bok. Do szpitali karetkami odwieziono 13 osób, a kolejne 26 przetransportowano pod opieką lekarza podstawionym autobusem w celu przebadania.
Relacje kierowcy autobusu i kierowcy samochodu osobowego są sprzeczne. Pierwszy twierdzi, że kierowca samochodu osobowego gwałtownie zahamował i zmusił go do zjazdu na pobocze. Kierowca samochodu osobowego twierdzi natomiast, że jechał bardzo powoli, zjechał na pobocze i zauważył, że autobus za nim zjeżdża na pobocze, a następnie stacza się do rowu.
Dochodzenie w sprawie wypadku prowadzi policja, autokar został zabezpieczony do badań biegłego. Dzieci jechały z Ustronia Morskiego do Łazisk Górnych.