Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Wrocław
Wszedł do sklepu monopolowego i groził sprzedawcy pistoletem

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Sprawca wszedł do jednego ze sklepów monopolowych z pistoletem hukowym i zażądał od obsługi, wydania gotówki z kasy. Pieniędzy nie dostał, ale zabrał butelkę wódki i zbiegł

Do zdarzenia doszło w jednym ze sklepów monopolowych na wrocławskim Grabiszynku, gdzie wczesnym rankiem wszedł klient, który oddał puste butelki, a gdy otrzymał kaucje wyszedł. Po niespełna dwóch godzinach ten sam mężczyzna wrócił ponownie do sklepu, tym razem jednak zamaskowany.

Na głowie miał kominiarkę, a w dłoni trzymał przedmiot przypominający broń. Mężczyzna ten grożąc sprzedawcy, zażądał wydania pieniędzy znajdujących się w sklepowej kasie. Po chwili pomiędzy pracownikiem sklepu a napastnikiem, wywiązała się szarpanina, w wyniku której sprzedawca zerwał 35-latkowi kominiarkę z głowy i wytrącił z ręki broń. Zdezorientowany sprawca napadu wybiegł ze sklepu. Sprzedawca w obawie o to, że napastnik może wrócić, również opuścił sklep.

W czasie, gdy w sklepie nikogo nie było, sprawca powrócił i usiłował zrealizować swój plan do końca. Nie udało mu się jednak sforsować sklepowej kasy, dlatego zabrał z półki butelkę wódki i uciekł.

Na miejsce zdarzenia, natychmiast po zgłoszeniu, przyjechali kryminalni z komisariatu na wrocławskim Grabiszynku. Chwilę później dołączył też policyjny technik kryminalistyki i przewodnik z psem służbowym. Funkcjonariusze zabezpieczyli znajdujący się w okolicy monitoring i rozpoczęli działania w tej sprawie. Gdy wykonywali swoje czynności, sprawca powrócił do sklepu raz jeszcze. Od razu został rozpoznany i zatrzymany przez policjantów.

Mężczyzna tłumaczył się funkcjonariuszom, że chciał tylko zrobić żart, a pistolet był hukowy. Za ten „żart” resztę dnia spędził on w policyjnym areszcie. Usłyszał już zarzut rozboju i grozić mu może teraz kara do 12 lat pozbawienia wolności.

Decyzją sądu mężczyzna został tymczasowo aresztowany na dwa miesiące.


pol



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Sobota 20 kwietnia 2024
Imieniny
Agnieszki, Amalii, Czecha

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl