W Urzędzie Skarbowym Wrocław - Psie Pole najwięcej podatników przyszło w godzinach rannych. Później, w okolicach południa było ich już niewielu. Czekało na nich 40 procent załogi. - Jestem i służę podatnikom - deklarował obecny już od rana Dariusz Pietrzykowski, naczelnik Urzędu Skarbowego Wrocław - Psie Pole.
- Odkąd nie ma już ulg budowlanych i remontowych, których procedury były dość skomplikowane, błędów w rozliczeniach PIT-a 37 jest niewiele. Dotyczą wpisania niepełnych danych osobowych, braku podpisu, pomylenia składki zdrowotnej ze składką na ubezpieczenie i swojego NIP-u z NIP-em pracodawcy. Zdarzają się też czysto matematyczne pomyłki - mówi naczelnik, pytany o najczęstsze błędy, które popełniają podatnicy.
W takich przypadkach pracownicy urzędu często kontaktują się z podatnikami telefonicznie. Dotyczy to zwłaszcza osób w podeszłym wieku, które złożyły zeznania. - To dlatego, aby niepotrzebnie nie stresować ludzi urzędowymi pismami - wyjaśnia Dariusz Pietrzykowski.
Co ze spóźnieniami?
Urząd skarbowy przy ul. Trzebnickiej również liberalnie podchodzi do kwestii związanej ze złożeniem po wymaganym terminie rozliczenia rocznego. - Trudno mówić tu o złej woli podatników, bo najczęściej jest tak, że winę ponoszą pracodawcy, którzy spóźniają się z wysłaniem PIT-a (a mają na to ustawowy czas do 30 stycznia). Bywa też, że ludzie wracają z zagranicy i nie zdążyli w terminie rozliczyć się z fiskusem. W każdym przypadku do sprawy podchodzimy indywidualnie i często przyjmujemy wyjaśnienia, szczególnie od osób starszych - podkreśla naczelnik.
W urzędzie skarbowym Wrocław - Psie Pole na 65 tysięcy podatników, prawie 34 tysiące to osoby fizyczne, których dotyczy PIT 37. Najwięcej zeznań oddawanych jest w połowie kwietnia i pod sam koniec miesiąca. W lutym i marcu rozliczają się ci, którym zależy na szybkim zwrocie podatku. Zgodnie z ustawą, urząd ma trzy miesiące na zwrot podatku, ale w praktyce zajmuje to od półtora miesiąca do dwóch. - Wychodzimy ludziom naprzeciw i nie czekamy końca ustawowego terminu - dodaje Dariusz Pietrzykowski.
Co drugi oddaje 1 procent
Od kilku lat w dobrym zwyczaju jest przekazanie 1 procenta podatku na rzecz potrzebujących. Jak ocenia naczelnik, co drugie zeznanie zawiera darowiznę. Warto wiedzieć, że w tym roku zmieniła się forma przekazania 1 procenta podatku na organizacje pożytku publicznego. Obecnie należy jedynie wpisać w zeznaniu podatkowym nazwę organizacji i jej numer KRS oraz kwotę, którą chce się przekazać. Resztą formalności zajmuje się już urząd skarbowy.
- Po tę formę pomocy sięgają najczęściej ludzie młodzi, między 20 a 35 rokiem życia. Są też podatnicy, którzy wiedzą o możliwości przekazania procentu podatku, ale nie mają pojęcia jak to zrobić i którą organizację wybrać. Mimo że w internecie jest cała baza informacji na ten temat, trudno odsyłać ludzi, szczególnie starszych, do mediów, z którymi nie mają na co dzień do czynienia. W naszym urzędzie mamy katalog z około pięcioma tysiącami organizacji. Zawsze można z niego skorzystać i coś wybrać - wyjaśnia naczelnik.
Jutrzejsza sobota będzie także dniem otwartym w urzędzie skarbowym przy ul. Trzebnickiej, ale już tylko w sprawach dotyczących zeznań. Można będzie je składać w godz. 8.00 - 15.00. Urząd, począwszy od 21 kwietnia aż do końca miesiąca jest czynny dziesięć godzin dziennie: od 8.00 do 18.00.